5 pytań do Katarzyny Kilczuk. Autorki książki "Potworna sprawa", która premierę miała 25 stycznia 2022.
Skąd pomysł na fabułę "Potwornej sprawy"? To historia, która siedziała Ci w głowie od dawna czy usiadłaś i sama się napisała?
Fiolka i historia Przymierza powstawały w mojej głowie na bieżąco. Dobrze wspominam ten czas, kiedy wraz z Luckiem zobaczyłam potworzycę po raz pierwszy lub, gdy pędziliśmy ratować jego tatę. Moja wyobraźnia działała wtedy na najwyższych obrotach. Nie powiem, że książka sama się napisała, ale tworzenie jej było dla mnie ogromną przyjemnością.
Pracujesz jako pielęgniarka, masz dzieci, koty, jak znajdujesz czas na pisanie?
Plusem bycia pielęgniarką w szpitalu jest praca zmianowa. Miewam dni wolne w środku tygodnia. Dzieci w przedszkolu, koty wygłaskane i nie ma wymówek. Wygląda na to, że im więcej ma się obowiązków, tym łatwiej się zorganizować.
Pisanie jest moją odskocznią. Pozwala mi znaleźć dystans do otaczającej mnie rzeczywistości. Poza tym dzięki pisaniu ponownie wracam do cudownego czasu dzieciństwa. To mój wehikuł czasu.
Jakie jest Twoje największe pisarskie marzenie?
Aby spotkać kiedyś na ulicy czy na szpitalnym korytarzu dziecko czytające moją książkę, a najlepiej zaśmiewające się w głos z napisanych tam historii.
Jaka była Twoja ulubiona książka w dzieciństwie?
"Diogenes w beczce oraz dwadzieścia innych znanych opowieści z czasów dawnych i najdawniejszych" Hany Doskocilovej, a w szkole podstawowej ogromne wrażenie zrobił na mnie "Ten obcy" Ireny Jurgielewiczowej.
Masz pomysł na kontynuację przygód Fiolki?
Oczywiście, że mam. Nie chcę się z nią za szybko rozstawać. Lucek pragnie przywrócić dawny ład w Przymierzu. Wyruszy wraz ze swoim tatą na misję poszukiwawczą. Tylko, czy potwory będą chciały powrócić do ludzi? Badaczowi i Luckowi towarzyszyć będzie Fiolka, która pozna innego potwora. Zdradzę tylko tyle, że do tej nowej znajomości pasować będzie stwierdzenie "Kto się czubi, ten się lubi."
A już wkrótce premiera kolejnej książki autorki pt. "Przygoda Wielka".